Problem?

Problemem jest… Każdy z nas, bez wyjątku, zaczyna ocenianie człowieka na podstawie wyglądu zewnętrznego. Tego nie ominiemy.

Każdy z nas jest inny, jak powszechnie wiadomo.

Każdy z nas, w teorii o tym wie.

Jednak teoria i praktyka to dwie różne sprawy.

Teoretycznie każdy z nas powinien być przyjęty do społeczności w jakiej żyje mimo swojej inności-odmienności.

Wiadomo, że praktyka wygląda zazwyczaj zupełnie inaczej…

Sama nie raz na własnej skórze się o tym przekonałam.

(…)

Każdy z nas ma prawo do wyrażania swojej indywidualnej odmienności np. ubiór, tatuaże…

Nie ma dwóch takich samych jednostek.

Każdego z nas wyróżnia charakter, zainteresowania i wygląd zewnętrzny…

(…)

Nie odwracajmy się od ludzi mimo, że różnią się od nas samych. Nie oceniajmy ich na podstawie ich wyglądu (np. nie modny ubiór, piercing, duża ilość tatuaży, rzadka wyróżniająca się choroba…). Przy bliższym poznaniu mogą zyskać.

 

3000.

Od niedzieli towarzyszy mi brak harmonii.

Mam wrażenie, że wszystko co wychodzi z pod mojej klawiatury jest bez sensowne, chociaż pomysły nie należą do tych najgorszych.

Pomysł jest,a czas realizacji z przyczyn znanych tyko i wyłącznie wtajemniczonym przełożone zostało o tydzień i dwa. Aż do końca miesiąca czerwca A.D. 2016.

Realizacja: w trakcie.

Poskładać niektóre układanki nie jest tak łatwo jak mogło by się wydawać. Potrzeba czasu, podobnie jak przy układaniu puzzli 3000 sztuk.

Z każdym krokiem jest trudniej, nic w życiu nie staje się łatwiejsze. Nie zaprzestając dążenia do wyznaczonych celów mimo wyrzucanych „kłod pod nogi” zostanie w którymś momencie nam wynagrodzone.

Widoki ze szczytu są na prawdę piękne.

Czas pokazać na co stać jednostkę.

Biegłam.

Dzisiaj tak sobie biegłam.

Biegłam.

Biegłam. (Z małymi przerwami,ale… biegłam)

Biegłam i w sumie w żadne konkretne miejsce nie dobiegłam. Nic nowego nie odkryłam.

Biegłam, ale nie myślałam o wykonywanej przeze mnie czynności.

Wyruszyłam z domu wraz z wieloma nieuporządkowanymi myślami, a gdy wróciłam myśli były w miarę zaszufladkowane.

Czas wieczornego/porannego biegania jest dobrym czasem na przemyślenia (podobnie jak noc).

Bieganie wspomaga wydzielanie endorfin (podobnie jak inne aktywności sportowe) – hormonu szczęścia.

Bieganie pozwala uspokoić nerwy, wprowadza pewnego rodzaju równowagę.

Bieganie lub trening wspomaga (przynajmniej w moim przypadku) kreatywność – skłaniam się bardziej ku bieganiu, jako wspomaganiu tego procesu. Wtedy właśnie pojawiają się w mojej głowie nowe pomysły i rozwiązania zaistniałych problemów.

Jeden wieczór biegania, kolejny krok w kierunku uporządkowania rzeczy, które uporządkowania potrzebują.